Kochani Parafianie i Przyjaciele Przemyślan. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!!!
Ktoś powiedział: „być człowiekiem to tragiczny los. To kochać dobro – ale mieć skłonność do złego. To czynić najszlachetniejsze postanowienia – a potem ich nie wypełniać. To porywać się ku gwiazdom – ale grzęznąć w błocie.”() Niestety jest to wielka prawda o człowieku, który chce się zmienić, ale nie ma mocnej woli, więcej ufa sobie niż Bogu. Dzisiaj jesteśmy tego świadomi jak kruche jest nasze życie, a dalej robimy często głupoty myśląc, że jakoś to będzie. Jak trudno nam stanąć w prawdzie. Sami potrafimy tylko grzeszyć, a jak trwoga to do Boga.
Popatrzmy na nasze codzienne życie, jak zmieniliśmy się. Brakuje nam optymizmu i radości, że będzie lepiej. Jesteśmy wystraszeni, nie zdolni do samodzielnego myślenia i działania. Uważamy, że szczepionka nas uratuje od choroby i śmierci, ale to nie prawda.
Bracia i Siostry! Gdzie nasza wiara w Boga, który jest naszym Ojcem. Dla nas stworzył ten piękny świat! Jest naszym Bratem Jezusem Chrystusem, który na Krzyżu pokonał szatana, grzech i śmierć. „Ja Jestem Zmartwychwstaniem i Życiem, kto we Mnie wierzy choćby umarł żyć będzie”.
Jest naszym umocnieniem w wierze i uświęceniem. Bóg Ojciec dla nas dał najpiękniejszą z Matek Maryję, która ciągle wstawia się za nami grzesznymi, ufając, że Jej Dzieci nawrócą się i powrócą na dobrą Drogę, na której czeka nas Dobry Ojciec Niebieski.
Każdy z nas musi stanąć w prawdzie. Jak przeżyliśmy maj, najpiękniejszy miesiąc poświęcony Maryi, czy spotkaliśmy się z Maryją w kościele, czy przydrożnych kapliczkach, tak jak to czynili pobożni Katolicy młodsi i starsi. Weszliśmy w miesiąc Serca Jezusowego, to Serce Boga przebite dla nas, aby nas uratować od śmierci wiecznej. Trzeba zawołać za Świętym biedaczyną z Asyżu, Św. Franciszkiem: „największa Miłość nie jest kochana”. Czy to nie wyrzut do każdego z nas, że o Bogu i Maryi tak często zapominamy, a przecież chcemy być zbawieni?
Bracia i Siostry! Nie zamykajmy serc przed Łaską Bożą. Módlmy się za siebie i znajdźmy czas na modlitwę prywatną i wspólną, ale niech to będzie modlitwa Serca!
Z Chrystusowym pozdrowieniem ks. Piotr Smolka